wtorek, 7 grudnia 2010

Intensywna opieka pooperacyjna

Po operacji każdy pacjent przenoszony jest na salę intensywnej opieki kardiologicznej. Zarządzający nią lekarz stale czuwa nad stanem chorego, w czym pomaga mu specjalna aparatura monitoru­jąca funkcje serca, krążenia i oddychania.
 Umożliwia to wczesne rozpoznanie i zapobieżenie ewentualnym komplikacjom. Pacjent przebywa tam z reguły dzień lub dwa. W tym czasie, zwykle dzieje się to w kilka godzin po operacji, zakończona zostaje sztuczna wentyla­cja płuc.



Możliwe komplikacje




Podobnie jak przy wszystkich zabiegach chirurgicznych, tak i przy rewaskularyzacji istnieje możliwość wystąpienia rozmaitych kom­plikacji. Doświadczenie wskazuje, że pacjent przygotowując się odpowiednio do przeprowadzanej operacji może ryzyko wystąpienia komplikacji znacznie obniżyć.



Krwawienia:



u mniej niż 3 procent pacjentów po założeniu bypassu występują krwawienia. Niebezpieczeństwo ich wystąpienia zależy od licznych czynników, z których wiodącym jest zakłócenie mechani­zmów regulujących krzepliwość krwi. Występuje ono najczęściej, gdy pacjent w okresie przedoperacyjnym zażywał farmaceutyki wpływające na krzepliwość — na przykład związki kwasu salicylowe­go. Zazwyczaj zaburzenia krzepliwości leczone są farmaceutycznie, bez konieczności transfuzji obcej krwi — przy podawaniu obcej krwi zawsze istnieje ryzyko infekcji i w tej sytuacji uprzywilejowani są




pacjenci, którzy przed operacją oddali własną krew. W bardzo [zadkich przypadkach istnieje konieczność ponownego otwierania klatki piersiowej w celu zatamowania krwotoku.




Infekcje: mimo wszelkich środków służących utrzymaniu higieny I aseptyki, na sali operacyjnej okazjonalnie dochodzi do infekcji. Zarazki przedostać się mogą wraz z podawaną krwią, szczególnie jeśli podaje się krew obcą. Wprawdzie zarówno krew jak i preparaty krwiopochodne badane są przy wykorzystaniu najnowszego stanu wiedzy medycznej, tym niemniej ryzyka nie da się wykluczyć całkowicie. Druga możliwość to zarażenie się poprzez ranę opera­cyjną: wprawdzie powietrze w sali operacyjnej jest prawie wolne od zarazków a personel medyczny nosi sterylizowane ubrania, rękawi­ce i maski i używa wyłącznie sterylizowanych instrumentów, tym niemniej w skórze pacjenta znajdują się zarazki. Wprawdzie jej powierzchnię dezynfekuje się, środek dezynfekujący nie sięga jednak w głąb — w pory skórne. Przy nacinaniu skóry zarazki mogą przedostać się na brzeg rany i spowodować infekcję. Dla pacjenta oznacza to, że okres zabliźniania się rany wydłuży się do 4—6 tygodni. Na marginesie: przy otyłości niebezpieczeństwo wystąpie­nia zaburzeń w zabliźnianiu się rany jest wielokrotnie większe niż przy normalnej wadze ciała.




Zaburzenia rytmu serca: u dużej części pacjentów (od 20 do 30 procent) po operacji serca dochodzi do przejściowych zaburzeń rytmu serca. Nie przedstawiają one jednak większego niebez­pieczeństwa, a zdecydowana większość chorych nawet ich nie zauważa. Postrzega je i sygnalizuje natomiast system monitorin-gowy, dzięki czemu lekarz może szybko zareagować, podając choremu odpowiednie farmaceutyki. Drugą możliwością ich lik­widowania są bodźce elektryczne doprowadzane do serca za pomo­cą elektrod przygotowanych podczas operacji.




Postępowanie choroby wieńcowej i zamknięcie bypassu: żaden kardiochirurg nie może gwarantować, że założony bypass nie zamknie się. Arterioskleroza może postępować zarówno w bypassie jak i pozostałych naczyniach wieńcowych, prowadząc do powstawa­nia nowych przewężeń i zawałów. W pewnym zakresie każdy jest w tym wypadku kowalem własnego losu: ograniczenie do minimum czynników ryzyka (nikotyna, wysoki poziom cholesterolu frakcji LDL otyłość, nadciśnienie, wysoki poziom cukru we krwi) może wydatnie zredukować szybkość postępowania arteriosklerozy naczyń wień­cowych.

1 komentarz:

  1. Dusznica bolesna,która u mnie trwa 6 dni-może samoistnie ustąpić po zażywaniu leku.Dolegliwość ta nasiliła się na skutek zapalenia oskrzeli,w trakcie wieloletniej choroby wieńcowej.

    OdpowiedzUsuń